EN

11.12.2014 Wersja do druku

Szczecin. Krypta nie wróci

Był najmniejszym i chyba najbardziej klimatycznym szczecińskim teatrem. Założony w 1965 roku, po półwieczu przestanie istnieć. I choć aktorzy jeszcze mają nadzieję, to dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich nie zostawia wątpliwości: po remoncie instytucji, dla Teatru Krypta zabraknie miejsca.

Trwająca wciąż gruntowna modernizacja północnego skrzydła zamku wymusiła przenosiny obu scen (poza Kryptą również Piwnicy przy Krypcie) do sali kinowej. Spektakle wystawiane są przez jeden lub dwa weekendy w miesiącu - wówczas nie planuje się seansów filmowych. - To jest spore ograniczenie naszej działalności - przyznaje Paweł Niczewski, aktor obu scen zamkowych. - Gramy gościnnie, w cudzej sali, trudno przygotowywać premiery. Najbliższą - skierowanego do dwulatków "Misiaczka", zagramy w sali 101, obok kina. Musimy czekać aż skończy się remont, podjęte zostaną konkretne ustalenia dotyczące Krypty i Piwnicy. Na razie sprawy są płynne. O tym, że dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich ma inne pomysły na zagospodarowanie przestrzeni po Teatrze Krypta wiadomo było od dawna. Przez moment rozważano jednak znalezienie dla sceny innej lokalizacji. Niestety, te plany są już nieaktualne. - W roku 2015, po modernizacji skrzydła północnego, sarkofag

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krypta nie wróci

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński online

Autor:

Katarzyna Stróżyk

Data:

11.12.2014