EN

3.12.2014 Wersja do druku

Zamach na Robespierre'a

"Thermidor" w reż. Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

Paweł Wodziński, nowy dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, przypomina - rzadko wystawianą sztukę Stanisławy Przybyszewskiej. Rzecz dzieje się za kulisami. Dosłownie, bo scenę oglądamy nie z tej co zazwyczaj strony. Widownia jest pusta, bo sala Teatru Polskiego gra salę Konwentu - pogrążonego w chaosie parlamentu rewolucyjnej Francji. Po deputowanych zostały puste rzędy krzeseł. Za kurtyną trwa nocne posiedzenie Komitetu Ocalenia Publicznego, realnego ośrodka władzy. To tu robi się politykę - przy sześciokątnym stole, między liderami stronnictw, specjalistami od brudnej roboty. Sprawy zaszły za daleko, głów leci zbyt wiele, gospodarka się sypie, nie ma widoków na happy end. Trzeba przygotować zamach na Robespierre'a - niepoprawnego idealistę, groźnego tyrana, kiepskiego przywódcę. Dla każdego z członków Komitetu jest on kimś innym, wszyscy razem zaprowadzą go na szafot. Dramat racji i małych interesów Wodziński to reżyser o temper

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zamach na Robespierre'a

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Witold Mrozek

Data:

03.12.2014

Realizacje repertuarowe