EN

2.12.2014 Wersja do druku

Śpiewaj, Trubadurze!

"Trubadur" w reż. Laco Adamika Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Po przedstawieniu w Teatrze Wielkim w Łodzi, które wyreżyserował doświadczony mistrz Laco Adamik, każdy widz zrozumie, o co biega. O miłość, zazdrość, nienawiść. Rzecz dzieje się w średniowiecznej Hiszpanii, za pulpitem dyrygenckim stoi zaś autentyczny Włoch Eraldo Salmieri. Muzyka to kilkanaście nieśmiertelnych hitów operowych połączonych w całość. Klimatyczne dekoracje stworzyła Barbara Kędzierska, a wrażenie grozy wzmocnił znakomity reżyser światła Bogumił Palewicz. Oczywiście w operze włoskiej najważniejszy jest tenor i tutaj łódzka opera po raz pierwszy wystawiła do premierowego przedstawienia ukrywany wcześniej skarb, Dominika Sutowicza. Śpiewa on prawdziwą włoską szkołą belcanta. Jego partnerka Dorota Wójcik wzrusza postawą i imponuje głosem. A przybraną matką trubadura jest Anna Lubańska, import z Warszawy. Każdy bohater przed śmiercią musi zaśpiewać arię. I tylko czarny charakter - hrabia di Luna, Mikołaj Zalasiński -

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śpiewaj, Trubadurze!

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 49/01.12

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

02.12.2014

Realizacje repertuarowe