EN

16.11.1970 Wersja do druku

Musical - lekarstwo na wszystko (fragm.)

Niewątpliwie można sobie natomiast wy­obrazić naprawdę żywe i interesujące przed­stawienie Arystofanesowskiej "Lizystraty". Mi­mo tak częstych jej klęsk na polskiej sce­nie. Mimo wszystkich wątpliwości, jakie bu­dzić musi we współczesnym inscenizatorze jej nie najbogatsza przecież warstwa fabularno-anegdotyczna, wymagająca reżyser­skiej podbudowy, być może korzystającej na­wet ze środków musicalu. Ale na pewno nie w takim wydaniu, jakie zaprezentował w Teatrze Powszechnym Roman Sykała. Decydując się na wystawienie "Lizystraty" zdawał sobie sprawę z możliwości porażki. W dołączonej do programu przedstawienia ulotce do widzów zwierza się ze swych roz­terek i nierozstrzygniętych do końca wątpli­wości: "Czy wystawiać w stylu zbliżonym do epoki Arystofanesa, czy w stylu bliższym nam współczesnym? Czy pokazać grecką ko­medię (...)? Czy też podchodząc z pietyzmem do autorskiego tworzywa wlać w starą formę nowe treści, jeżeli nawe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Musical - lekarstwo na wszystko (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 22

Autor:

Marta Fik

Data:

16.11.1970

Realizacje repertuarowe