EN

22.02.2001 Wersja do druku

Skąpani w wodzie

Okolicznościowe premiery mają zazwyczaj charakter bardziej towarzyski niż ar­tystyczny i rzadko kiedy wspomina się je później w kategoriach wyda­rzeń. Stąd też pomysł Krzysztofa Jasińskiego, by na 35-lecie Krakow­skiego Teatru - Sceny STU wysta­wić "Hamleta" Williama Szekspi­ra, wydał mi się ryzykowny. Moje obawy okazały się na wyrost - po­wstało świetne widowisko, ze zna­komitymi rolami. Jasiński, na szczęście, nie miał wo­bec "Hamleta" nadmiernie wygórowa­nych ambicji i jego przedstawienie nie niesie epokowych przesłań. Jest nato­miast rzetelnym pochyleniem się nad Szekspirowskim tekstem - podanym jasno i czytelnie, bez naginania go do powziętej z góry tezy. Jubileuszowy "Hamlet" przygotowany został bar­dziej ku radości widza niż głębinowych odczytań krytyków. I w tym jego siła. Krzysztof Jasiński umie kokieto­wać widza. Jego widowiska to był za­wsze teatr formalnych atrakcji. "Hamleta" w dużej części skąpał w wodzie. Akcja w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Skąpani w wodzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 45

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

22.02.2001

Realizacje repertuarowe