Sławomir Mrożek: milczek, dziwak, outsider. Doskonały kompan. Wspaniały przyjaciel. Sławny pisarz i dramaturg. O tym, jak zapamiętali zmarłego rok temu pisarza opowiadają w książce "Mrożek w odsłonach" przyjaciele, koledzy po piórze, dziennikarze i lekarze.
W książce "Mrożek w odsłonach" zebrano wspomnienia osób, które znały Sławomira Mrożka w różnych okresach życia pisarza - od dzieciństwa po ostatnie lata, gdy często bywał w szpitalach. Ze wspomnień wyłania się obraz osoby nieprzystępnej, wiecznie milczącej, zawzięcie broniącej swej prywatności. Tylko niektórym dane było poznać Mrożka serdecznego i otwartego. Ryszard Szewczyk chodził z Mrożkiem do jednej klasy w gimnazjum. Zapamiętał Mrożka jako chłopca unikającego konfliktów z rówieśnikami i sportów. Inny kolega szkolny Janusz Majewski zapamiętał jego komiksy, w których wyśmiewał się profesorów. Na studiach architektonicznych Mrożek sprawiał wrażenie, jakby miał jakiś straszny kompleks, być może na tle swojej biedy i prowincjo�