EN

16.05.1973 Wersja do druku

Przykład Wasantaseny

Zmęczeni pesymizmem współczesnej literatury, podnieceni jaskrawością ostatnich inscenizacji Witkacego, oszołomieni fantazją rozbujanych huś­tawek czy banalnością dialogu zwisającej głową w dół pary aktorskiej a la Peter Brook - odpo­cząć w pełni możemy na "Wasantasenie" w krakow­skim Teatrze im. Słowac­kiego. I to nie tylko od­począć, nie tylko wy­tchnąć po tych wszyst­kich szokujących wraże­niach, ale nacieszyć się ciszą i spokojem, odro­dzić, nabrać wiary i zau­fania do otaczającego nas świata. I do życiodajnej, oczyszczającej siły teatru, o której maluczko a moż­na by zgoła zapomnieć wśród fajerwerku współ­czesnych inscenizacji. "Wasantasena" jest bo­wiem pięknym przykła­dem teatru szlachetnego, budującego. Sztuki, która - jak to się zwykło ma­wiać - pomaga żyć. Kry­tyka zachwycić może jed­ność formy i treści tego spektaklu, widza urzec musi jego klimat i kla­rownie przeprowadzona czystość myśli. A przec

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przykład Wasantaseny

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 10

Autor:

Zofia Sieradzka

Data:

16.05.1973

Realizacje repertuarowe