Po eksperymentach i poszukiwaniach sięgamy po repertuar bliższy ludziom. Gelmanowska "Ławeczka" to klasyczna komedia romantyczna - mówi Robert Czechowski, dyrektor Teatru Lubuskiego i reżyser najnowszego spektaklu zielonogórskiej sceny. Premiera 7 listopada.
Po okresie burz i sztormów, fali nowych młodych reżyserów i eksperymentów wybieramy repertuar bliższy widzowi. Pokazujemy ludzkich, normalnych bohaterów. Znów idziemy w ton "Kwartetu", "Stworzeń scenicznych", "Po prostu Leon, po prostu". W ostatnim czasie powstały wprawdzie znakomite spektakle, jak "Trash story", "Nikt nie byłby mną lepiej. Koncert" czy "Lepszy świat", ale pora wrócić do klasyki. "Ławeczka" to spotkanie dwojga ludzi, mógłby nimi być każdy z nas - opowiada Czechowski. "Ławeczka" to słynny tekst rosyjskiego dramatopisarza Aleksandra Gelmana, chętnie wystawiany na polskich scenach. Eksperci wyliczyli, że wystawiono go już nawet 25 razy. Jedną z najbardziej znanych adaptacji jest ta z lat 80. dla Teatru Telewizji, w której główne role zagrali wybitni aktorzy: Janusz Gajos i Joanna Żółkowska. Zielonogórską wersję reżyseruje Robert Czechowski, w spektaklu obsadził Tatianę Kołodziejską i Janusza Młyńskiego. - To filary naszego t