EN

29.10.2014 Wersja do druku

Teatr im nie po drodze

Podstawówki jeszcze się pokazują, ale jeśli chodzi o gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne - jest fatalnie. Teatr bije na alarm, że płocka młodzież nie ma kontaktu z kulturą wyższą, w szkołach zaś rozkładają ręce. Wszystkiemu winny ma być obowiązek realizowania podstawy programowej - pisze Milena Orłowska w Gazecie Wyborczej - Płock.

- Weźmy np. grupy, które wykupiły bilety na przedpołudniowe spektakle w ciągu najbliższych dni - zestawienia sprawdza dla nas Jolanta Milewska z Biura Obsługi Widza Teatru Dramatycznego. - Mamy uczniów z Łowicza, Kutna, Mochowa, Ciechanowa, nawet Makowa Mazowieckiego. Z Płocka? Żadnej. W teatrze opowiadają, że coś niedobrego zaczęło się dziać dwa, trzy lata temu. Płockie szkoły przestały chodzić do płockiego teatru. - Są wyjątki, pojawia się u nas np. Jagiellonka, zaglądają Siedemdziesiątka i Ekonomik, Gimnazjum nr 5 i 8... Ale to wyjątki potwierdzające regułę - załamują ręce w Dramatycznym. - Małachowianka np. nie była w teatrze od lat. Szkoła z takimi tradycjami, szczycącą się humanistycznym duchem! Część podstawówek wciąż zjawia się na bajkach. - Ale co z gimnazjalistami, licealistami? Jakim cudem te dzieci mają pokochać "dorosły" teatr, skoro nawet do niego nie zaglądają? - pyta Milewska. - Nie mówiąc już o tym, że to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr im nie po drodze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Płock nr 252 online

Autor:

Milena Orłowska

Data:

29.10.2014

Wątki tematyczne