EN

24.10.2014 Wersja do druku

Warszawa. Zdrojewski przegrał proces o zniesławienie

Były minister kultury Bogdan Zdrojewski musi przeprosić Zbigniewa Rybczyńskiego, reżysera i byłego dyrektora artystycznego Centrum Technik Audiowizualnych za stwierdzenie, że Rybczyński żądał zatrudnienia swojej żony w instytucji publicznej.

Przeprosiny mają ukazać się w ramce na trzeciej stronie "Gazety Wrocławskiej". To właśnie na łamach tego dziennika w ubiegłym roku Zdrojewski powiedział, że reżyser zażądał, by minister zatrudnił w Centrum Technologii Audiowizualnych we Wrocławiu Dorotę Zgłobicką, żonę reżysera. Zniesławienie, czy działanie w interesie społecznym Rybczyński domagał się przeprosin argumentując, że minister publicznie zarzucił mu nepotyzm i że słowa wypowiedziane przez ministra, czyli osobę obdarzoną autorytetem i zaufaniem społecznym, mają ogromny zasięg oddziaływania. Z kolei były minister tłumaczył, że opowiedział o naciskach reżysera działając w interesie społecznym, bo przecież chodziło o zatrudnienie żony reżysera w placówce publicznej. Na poparcie swoich słów pokazywał m.in. treść maila, którego reżyser wysłał mu w sprawie zatrudnienia żony. Wrocławski sąd okręgowy uznał jednak, że maila tego nie sposób odbierać jako

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zdrojewski przegrał proces o zniesławienie. Musi przeprosić

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Izabela Żbikowska

Data:

24.10.2014