EN

22.10.2014 Wersja do druku

Szczecin. W Teatrze Polskim bez rozstrzygnięcia

Wyrok uchylony, sprawa wraca do ponownego rozpoznania w Sądzie Rejonowym. Wszystko wskazuje na to, że do końca batalii pomiędzy Teatrem Polskim a jego byłym wicedyrektorem Jackiem Gałkowskim wciąż daleko.

Przypomnijmy: dwa lata temu, w listopadzie 2012 roku, Gałkowski zosta! zwolniony z pracy przez swojego przełożonego Adama Opatowicza. Od decyzji odwołał się do sądu. Uzasadniał, iż zatrudniony był na umowie o pracę, która zabrania zwalniania osób w okresie ochronnym. Dyrekcja Teatru Polskiego odrzucała zarzuty, twierdząc, że wicedyrektor został na swoje stanowisko powołany i ochronie nie podlega. Sąd pierwszej instancji w lutym tego roku podzielił argumentację J. Gałkowskiego. Niekorzystny dla siebie wyrok Teatr Polski zaskarżył do Sądu Okręgowego. Ten we wtorek uznał, iż sprawę należy rozpatrzyć ponownie. - Sąd Rejonowy wykazał się niekonsekwencją - mówiła sędzia Renata Bukowiecka-Kleczaj. - Jeśli przyjął, że w momencie zwolnienia obie strony związane były umową o pracę, to należało sprawdzić, czy zwolnienie nie miało charakteru odwołania dyscyplinarnego ze skutkiem natychmiastowym. Jeśli natomiast pracodawca nie dotrzymał okresu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyrektorzy wrócą przed sąd

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 205

Autor:

Katarzyna Stróżyk

Data:

22.10.2014