Teatr Maska rozwija się i ciągle ma apetyt na więcej. Dlatego na stanowisko dyrektora artystycznego szuka osoby, która odda się teatrowi bez reszty i zdecyduje się zamieszkać w Rzeszowie.

- Ja pilnuję domu. Pozyskuję fundusze, dbam o sprawy organizacyjne. Teatr potrzebuje człowieka, który będzie czuwał nad jakością artystyczną na co dzień, będzie na miejscu - mówi Monika Szela, dyrektor Maski. Zadania dyrektora artystycznego do tej pory wypełniał Oleg Żiugżda, białoruski reżyser, który ma wiele znakomitych realizacji w Masce, m.in. ostatnio "Białe małżeństwo". - Jest jednocześnie od 15 lat dyrektorem teatru w Grodnie. Dojeżdżał do nas, konsultował, sprawował opiekę nad naszym teatrem na odległość, ale to już nie wystarczy. Jego umowa z teatrem Maska wygasa w grudniu. Teraz chcemy mieć kogoś na miejscu, bardzo dobrego reżysera, który zdecyduje się związać z Rzeszowem - wyjaśnia Szela. Teatr nie zamierza całkowicie pożegnać się z Olegiem Żiugżdą, liczy na kolejne jego reżyserskie realizacje w Rzeszowie. Tymczasem Maska ogłosiła ogólnopolski konkurs na stanowisko dyrektora artystycznego. Od kandydatów wymaga m.in