EN

2.12.1976 Wersja do druku

Teatr bez kompleksu prowincji (fragm.)

Pytanie wydało się ważne: jaki jest model działania sce­ny pracującej w stosunkowo niedużym i nie najbogatszym kul­turalnie środowisku, w którym teatr stanowi pierwszoplanowy ośrodek życia artystycznego? Szukając odpowiedzi na to py­tanie wybrałem przykład Tarnowa. W tym ponad 100-tysięcznym mieście, niedawno podniesionym do rangi stolicy woje­wództwa, istnieje teatr, który stara się kojarzyć określone ambicje repertuarowe, artystyczne z energią i skutecznością działań popularyzatorskich. Tarnowska scena ma dość nieskomplikowaną biografię. W pierwszym powojennym okresie działał tu tylko teatr amatorski, który z czasem stał się placówką zawodową, przez dziesięć lat sterowaną ze zmiennym szczęściem przez Kazimierza Barnasia. Później, po dwóch przejściowych sezo­nach, kierownictwo objął w styczniu 1972 roku obecny dy­rektor Ryszard Smożewski - dziennikarz z zawodu, pasjo­nat z temperamentu, w latach 1953 - 1960 twórca kielec­kiego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr bez kompleksu prowincji (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 288

Autor:

Jerzy Bajdor

Data:

02.12.1976

Realizacje repertuarowe