Po latach przerwy na scenę słupskiego Ronda wraca Marcin Bortkiewicz. Już dzisiaj zobaczyć go będzie można w monodramie "Bobok" na podstawie opowiadania Fiodora Dostojewskiego i w reżyserii Stanisława Miedziewskiego.

Marcin Bortkiewicz będzie jednym z wykonawców, którzy zaprezentują się w ramach trwającego w Słupsku i Ustce cyklu "Wzajemne fascynacje polsko-rosyjskie". Zaprezentuje się w monodramie "Bobok" na podstawie opowiadania Fiodora Dostojewskiego i w reżyserii Stanisława Miedziewskiego. To jeden z najlepszych monodramów Marcina Bortkiewicza, niegdyś aktora, obecnie głównie reżysera. Akcja spektaklu rozgrywa się na cmentarzu. Kilka metrów pod ziemią prowadzone są bardzo interesujące rozmowy, z których wyłaniają się - przedstawione z pasją satyryka - portrety postaci charakterystycznych dla XIX-wiecznej Rosji. Spektakl jest popisem aktorskich umiejętności Marcina Bortkiewicza, który kreuje kilkanaście postaci. Początek spektaklu dzisiaj o godz. 19. Bezpłatne wejściówki do Ronda są jeszcze do odbioru w teatrze. W ramach cyklu już dwa dni później, 18 października, o godz. 12 w Rondzie będzie można posłuchać wykładów Katarzyny Bochno "Podróżowanie