EN

14.10.2014 Wersja do druku

Kraków to (nie) Nowy Jork

- Jak Kraków będzie Nowym Jorkiem, to będziemy mieć takie prywatne teatry. Do warszawskich scen prywatnych też dokładamy z publicznych funduszy - mówi Jackek Majchrowski, prezydent Krakowa, m.in. o (nie)wielkich sumach na kulturę i (nie)potrzebnym teatrze Variete.

- Kiedy przygotowywaliśmy się do cyklu o miejskich bibliotekach i ich reformie, pracownicy tych instytucji byli bardzo rozmowni. Ale tylko do pewnego momentu. Później jak kamień w wodę. Wie Pan, co to za moment? - Pewnie chodzi o spotkanie u mnie. Dokładnie tak. Zapytam wprost - zabronił im Pan rozmów z dziennikarzami? - Umówiliśmy się, że na razie przygotowujemy program reform. I do czasu zakończenia nie komentujemy sprawy. Kiedy wypracujemy kompromis, będziemy mogli mówić jednym głosem. Nie chcę wprowadzania chaosu informacyjnego. Żyjemy w Polsce, więc nie ma takiej rzeczy, co do której wszyscy bylibyśmy zgodni (...) A skoro jesteśmy przy książkach - powstanie Forum Literatury w dawnym Składzie Solnym na Zabłociu? - W tej chwili jest to jeden z projektów priorytetowych z naszego regionu, gdy idzie o fundusze unijne. A co za tym idzie - jest spora szansa na uzyskanie pieniędzy na tę inwestycję. My spełniamy wszystkie warunki. Fundusze unijne w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kraków to (nie) Nowy Jork

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 238 online

Autor:

Rozmawiał Łukasz Gazur

Data:

14.10.2014

Wątki tematyczne