EN

10.10.2014 Wersja do druku

Warszawa. Szemrany minimusical Walczaka

Atmosfera przedwojennej kawiarni Pod Pikadorem zostanie przywołana w Och-Cafe, kawiarni Och-Teatru. Od piątku można tam oglądać minimusical "Duch Pikadora. Powrót legendy".

Powstała prawie 100 lat temu - w 1918 roku. Była ulubionym miejscem skamandrytów. Początkowo mieściła się przy Nowym Świecie, a później w podziemiach hotelu Europejskiego. Literacka kawiarnia Pod Pikadorem stała się inspiracją dla przedstawienia "Duch Pikadora. Powrót legendy" Michała Walczaka. Rozmowa z Michałem Walczakiem, scenarzystą i reżyserem Izabela Szymańska: Kiedy rozmawialiśmy o Pożarze w burdelu, kabarecie, którego jesteś współtwórcą, mówiłeś, że do wymyślenia jego formuły zainspirowała cię Warszawa dwudziestolecia międzywojennego. W spektaklu "Duch Pikadora..." sięgasz do konkretnego miejsca ze stolicy tego czasu. Dlaczego wybrałeś kawiarnię Pod Pikadorem? Michał Walczak: To, co pokażemy w Och-Cafe, to kontynuacja projektu, który powstał w Forcie Sokolnickiego z okazji roku Juliana Tuwima. On zarówno inspirował się Warszawą jako miastem artystycznym, pełnym magii, ale też rejestrował jego melancholię, pęd. To odd

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szemrany minimusical

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 236

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

10.10.2014

Realizacje repertuarowe