Nieśmiertelne, błyskotliwe teksty i inteligentny dowcip to znaki rozpoznawcze piosenek Wojciecha Młynarskiego. W Gdańskim Teatrze Szekspirowskim będzie okazja, by przypomnieć sobie szlagiery i poznać mniej znane jego utwory. Festiwal Twórczości Wojciecha Młynarskiego potrwa od 10 od 12 października. Sam Młynarski spotka się z publicznością i poprowadzi galę finałową.
Festiwal Twórczości Wojciecha Młynarskiego odbędzie się po raz drugi. Pierwsza edycja odbyła się w ubiegłym roku w Sopocie. Na jej pomysł wpadł aktor Jacek Bończyk, przyjaciel Wojciecha Młynarskiego. - U mnie w domu zawsze było włączone Polskie Radio. Jako dzieciak bardzo szybko uczyłem się tekstów. Wiele piosenek Młynarskiego poznałem już wtedy, m.in. "Dziewczyny bądźcie dla nas dobre na wiosnę" czy "Nie ma jak u mamy" - wspomina Jacek Bończyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Twórczości Wojciecha Młynarskiego. - Po wielu latach, jako zawodowy aktor zacząłem szukać dla siebie repertuaru. Utwory Wojtka od razu wpadały w ucho i zachwycały formą. Za punkt honoru wyznaczyłem sobie wtedy, by kiedyś zaśpiewać je przed autorem. W końcu zdarzyło się, że na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Francuskiej w Lubinie, on był jurorem, a ja wziąłem udział w konkursie, który wygrałem. Później Młynarski zadzwonił do mnie proponując mi rolę w spekta