"Druga kobieta" w reż. Grzegorza Jarzyny w TR Warszawa. Pisze Kamila Łapicka w tygodniku W Sieci.
"Druga kobieta" Grzegorza Jarzyny to opowieść o miłości, starzeniu się i teatrze. Czy raczej o starzeniu się aktorki spragnionej miłości. A to już zupełnie inna historia. Spektakl, który miał premierę w kwietniu, powraca po wakacjach i na niewielkiej widowni TR Warszawa gromadzi nadkomplety. Nic dziwnego. Jest rewelacyjny. Po raz kolejny Jarzyna znalazł inspirację w kinie. Scenariusz "Drugiej kobiety" powstał na podstawie filmu "Opening Night" ("Premiera") Johna Cassavetesa z 1977 r. Jego bohaterką jest Wiktoria Gordon (Danuta Stenka) - aktorka, która wzbrania się przed zagraniem na scenie postaci w swoim wieku(czytaj: w średnim wieku). Wciąż wraca do czasów, gdy miała 18 lat, emocje na wierzchu i wszystko było proste. Jej alter ego - młodziutka wielbicielka zabita chwilę po tym, jak otrzymała autograf - coraz intensywniej zaczyna zamieszkiwać wyobraźnię artystki. "Jesteś stara. Chcesz być taka jak ja" - mówi bezczelnie postać Justyny Wasilewskiej.