EN

26.04.1990 Wersja do druku

Żołnierskie amory

Repertuar tegorocznego przeglądu klasyki polskiej w Opolu ułożono w ten spo­sób, że dokładnie w środku znalazły się prezentacje twór­czości Aleksandra Fredry. Tak więc po jednoaktówkach te­go autora, przedstawionych przez Warszawski Teatr Współczesny, festiwalowa widownia obejrzała "Damy i Huzary", spektakl przy­gotowany przez Teatr Nowy z Po­znania w reżyserii Janusza Nyczaka. W surowej "męskiej" - wszak to siedziba prawdziwych wojaków - scenografii Aleksandry Semenowicz rozpoczyna się to przedstawienie długim prologiem bez teks­tu, który oswaja widza z klimatem wydarzeń. Wiemy zatem od razu, że będzie to Fredro bez zbędnych ozdobników, bez cyzelowania i finezji bardziej dosłowny niż sen­tymentalny, bardziej zmysłowy niż delikatny. I tak jest w istocie. Nyczak traktuje po żołniersku nie tylko huzarów, ale i damy którym - łącznie z młodziutką Zofią - odbiera resztki wdzięku wyposaża za to w sporą porcję seksu i babski

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żołnierskie amory

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

26.04.1990

Realizacje repertuarowe