EN

19.01.1979 Wersja do druku

Damy i Huzary

Na premierze bywalcy roztrząsali kwestię, który to już raz "Damy i Huzary" goszczą na katowickiej scenie - oczywi­ście nie licząc czasów przedwojen­nych. Ustalono, choć z pewnymi zastrzeżeniami, że to trzeci raz. Zastrzeżenia zaś dotyczyły kwestii, czy do właściwych spektakli po­wyższego fredrowskiego arcydzieła należy też zaliczyć przeróbkę "Dam i Huzarów" na tak zwany "musi­cal", jaki wystawiono - Boże od­puść! - dobrych kilkanaście lat temu na scenie nieodżałowanej pa­mięci "Rozmaitości". I jakkolwiek żal nam "Rozmaitości" (kiedy je jakaś nowa scena zastąpi? - pyta­nie to na tych łamach zamieszcza się teraz co najmniej po raz 174-ty), to jednak owego "musicalu", który był absolutnym niewypałem i nędzotą artystyczną, żadną miarą nam nie żal. To zresztą nie były "Damy i Huzary", tylko koszmar. A więc onegdejsza premiera była­by właściwie drugim pokazem tej sztuki. A którą zapewne będą oglądali nie tylko smakosze teatr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Damy i Huzary

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 14

Autor:

Bolesław Surówka

Data:

19.01.1979

Realizacje repertuarowe