Ponad tysiąc osób słuchało w sobotę wieczorem (6.09) najpopularniejszych operowych i operetkowych przebojów podczas plenerowego koncertu zespołu bydgoskiej opery. Muzycy grali na Lemarze blisko dwie godziny.
Trudno w to uwierzyć, ale był to pierwszy koncert Opery Nova zorganizowany w plenerze we własnym amfiteatrze. Przez całe wakacje można było słuchać tam koncertów w ramach "Rzeki muzyki", raz na rok schody letniego teatru zapełniały się ludźmi podczas koncertów "Steru na Bydgoszcz". Do tej pory największą publiczność zgromadził koncert, który niemalże równo rok temu dla bydgoszczan przygotowała Capella Bydgstiensis. Wtedy na bulwarach pojawiło się blisko dwa tysiące ludzi. Operze Nova raczej nie udało się pobić tego wyniku, ale na pewno bardzo się do niego zbliżyła. Ci, którzy liczyli, że przychodząc godzinę wcześniej, zdobędą jakieś siedzące miejsca w amfiteatrze, mocno się rozczarowali. Według konferansjera, pierwsi melomani byli tu tuż pod godz. 16. Koncert rozpoczął się planowo o godz. 19. Już pół godziny wcześniej zajęty był nie tylko amfiteatr, ale także prowadzące na bulwary stopnie, miejsca przy barierce na mostku zakocha