Piotr Cyrwus i Katarzyna Skrzynecka od 8 września będą bawić widzów w małżeńskiej farsie "Kiedy kota nie ma...".
- Ilu mężów pod nieobecność żon próbuje zorganizować sobie jakąś rozrywkę? - zastanawia się Andrzej Rozhin. W poniedziałek w Teatrze Capitol premiera reżyserowanego przez niego spektaklu "Kiedy kota nie ma " w pełnej gwiazd, podwójnej obsadzie Na otwarcie sezonu, a przy okazji szóste urodziny prywatnej sceny przy ul. Marszałkowskiej 115, wybrano małżeńską komedię pomyłek autorstwa Johnniego Mortimera i Briana Cooke'a. - Nauczyliśmy się przez te lata, jak sprawiać widzowi przyjemność, oczywiście w mądry sposób. A po to przecież jesteśmy - przyznaje Anna Gornostaj, dyrektor Capitolu i odtwórczyni jednej z głównych ról w spektaklu. - Stołeczna publiczność jest bardzo wybredna, staramy się pokazywać jej rzeczy najwyższej klasy, a zarazem odprężające. Dlatego właśnie farsa, napisana przez angielskich klasyków gatunku. Tu nie ma puszczonego słowa, wszystkie rytmy i akcenty, każde trzaśnięcie drzwiami jest przemyślane - zachwala. Boh