EN

1.09.2014 Wersja do druku

Chorzy na samotność

- Przedstawiony w spektaklu "Chór sierot" (premiera 20 września) los osieroconych dzieci traktuję jak metaforę uniwersalnej sytuacji. Patrzę na otaczającą rzeczywistość i zastanawiam się nad tym, co mnie dziś porusza. Od kilku lat zgłębiam problem braku porozumienia między ludźmi, między starszą a młodszą generacją - mówi reżyser JERZY ZOŃ o swoim nowym spektaklu w teatrze KTO w Krakowie.

- Co pcha twórcę do tego, by zgłębiać problem osieroconych dzieci, żyjących na marginesie społeczeństwa? - Przedstawiony w spektaklu "Chór sierot" (premiera 20 września) los osieroconych dzieci traktuję jak metaforę uniwersalnej sytuacji. Patrzę na otaczającą rzeczywistość i zastanawiam się nad tym, co mnie dziś porusza. Od kilku lat zgłębiam problem braku porozumienia między ludźmi, między starszą a młodszą generacją. Zmienia się pewien kod informacji. Młodzi czerpią dziś wiadomości nie z książek, a z internetu. Czuję się w tym kontekście osamotniony. Nie nadążam. Potrafię wysłać e-mail, surfować w sieci, posługuję się telefonem komórkowym najnowszej technologii - to oczywiste, i dlatego wnikliwie obserwuję, jak zmienia się nasz język. Jak robi się on skrótowy i ubogi. Słowem "zajebisty" wyraża się dziś kilkanaście stanów emocjonalnych. To również przekłada się na zmianę naszych relacji. Żyjemy nie z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chorzy na samotność

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 202

Autor:

Urszula Wolak

Data:

01.09.2014

Realizacje repertuarowe