SŁAWA KWAŚNIEWSKA była nie tylko bardzo dobrą aktorką, ale była też człowiekiem teatru ze wszystkimi zaletami i wadami. Wielką zaletą było to, że przyjaźniła się z młodymi. Uczyła ich, ale i od nich czerpała i miała z nimi świetny kontakt - wspomina Izabella Cywińska.
W minioną środę zmarła w Poznaniu wybitna polska aktorka Sława Kwaśniewska. Zapamiętaliśmy ją z wielu znakomitych ról teatralnych i filmowych. O tym jaka była i za co ją cenili opowiadają ci, którzy z nią współpracowali. Ta wiadomość zelektryzowała środowego popołudnia środowisko artystyczne nie tylko w Poznaniu, ale w całej Polsce. Odeszła Sława Kwaśniewska - wielka dama sceny, obecna na niej nieprzerwanie przez 68 lat. Miała 86 lat. Ukończyła krakowską PWST i jeszcze w czasie studiów zadebiutowała w sztuce "Soczewica miele młyn" Stefana Flukowskiego. Grała w Częstochowie, Sosnowcu, Zielonej Górze, Wrocławiu i Warszawie, by w 1963 osiąść w Poznaniu. Najpierw przez 10 lat grała w Teatrze Polskim, a potem do końca życia w Teatrze Nowym. Stworzyła wiele niezapomnianych kreacji jak Klara w "Wizycie starszej pani", Orgonowa w "Damach i huzarach" czy Tola w "Narzeczonym Beaty" Były też znakomite role filmowe. Za rolę Ewki w "Engagement" Fi