- To bardzo świeża historia, Władimira Nieklajewa, białoruskiego opozycjonisty, który zdecydował się na start w wyborach prezydenckich przeciwko Łukaszence. Najpierw skazano go na pobyt w więzieniu, a potem na areszt domowy, o którym właśnie sztuka opowiada - rozmowa z Grzegorzem Gzylem, aktorem Teatru Wybrzeże, odtwórcą roli Władimira w sztuce "Dwóch w twoim domu" Jeleny Grieminy.
Prapremiera sztuki w niedzielę, 24 sierpnia na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Po przeczytaniu sztuki Grieminy pomyślałem sobie: jak u Sławomira Mrożka. Tyle że to wszystko działo się naprawdę... - Wypadki najnowsze pokazuje, że rzeczy niemożliwe często okazują się możliwe. To bardzo świeża historia, Władimira Nieklajewa, białoruskiego opozycjonisty, który zdecydował się na start w wyborach prezydenckich przeciwko Łukaszence. Najpierw skazano go na pobyt w więzieniu, a potem na areszt domowy, o którym właśnie sztuka opowiada. O tej klaustrofobicznej sytuacji, polegającej na tym, że we własnym domu stale, przez całą dobę, przebywają kontrolujący nas strażnicy. Sytuacja absurdalna, ale przecież całkiem nie tak dawno podobnie absurdalne historie rozgrywały się w naszym kraju. Ktoś przebywa w moim domu, dotyka moich przedmiotów, panoszy się w łazience i w kuchni. Upiorne. Role nadzorców i więźniów wydają się rozda