W Teatrze Wybrzeże trwają próby do "Statku szaleńców", autorskiego spektaklu Nikołaja Kolady. Planowana prapremiera: 29 sierpnia na Dużej Scenie.
Sztuka jednego z najważniejszych europejskich dramatopisarzy, której charakter sam autor określa, mianem tragikomedii. STATEK SZALEŃCÓW, niczym współczesną arkę Noego, opanowali mieszkańcy starej, zapomnianej przez Boga i ludzi kamienicy, którą kolejna powódź odcina od świata. Między siódemką bohaterów poddanych ponownie ekstremalnej próbie odżywają stare waśnie o rzeczy wielkie i drobne, dzielą ich i łączą podejrzenia i teorie spiskowe, wspólne fronty i sojusze zmieniają się z minuty na minutę. Kolada, pełen miłości i wyrozumiałości wobec swoich bohaterów, dzieląc pewnie marzenie jednego z nich: "Życie jest brudne, a chciałby człowiek, żeby było tak... pięknie żeby było" pokazuje, jak mimo wzniosłych marzeń i szlachetnych intencji potrafimy być niemądrzy i okrutni. Nikołaj Kolada o STATKU SZALEŃCÓW: "Nasz spektakl będzie opowiadał o rzeczach prostych i zrozumiałych: tak często ludzi dzielą głupstwa, uprzedzenia, brak woli