EN

29.07.2014 Wersja do druku

Dyrektor Grudzińska planuje sezon

- Kiedy konstruuję repertuar, myślę nie tyle o tytułach, co przede wszystkim o reżyserach, których chciałabym zaprosić do współpracy, a to, co będą robić, ustalamy wspólnie. Zależy mi na konkretnych osobach, reżyserach, o których wiem, że dobrze pracują z zespołem. Chciałabym, by w rezultacie, spoglądając na cały sezon z dystansu, było widać, że jest to spójna, przemyślana konstrukcja repertuarowa - mówi MAGDA GRUDZIŃSKA, dyrektorka Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.

Naszą rozmowę zacznijmy od zmian personalnych w kaliskim teatrze. Objęła Pani stanowisko dyrektora po Igorze Michalskim, ale to był dopiero początek wspomnianych zmian. Z kańskiego teatru odszedł m.in. Szymon Mysłakowski, jeden z bardziej rozpoznawalnych aktorów. Jakie jeszcze zmiany personalne czekają kaliską scenę? - Jeśli chodzi o Szymona Mysłakowskiego, to oczywiście bardzo mi żal, że akurat teraz odchodzi z naszego Teatru. Nie wystraszył się Pani? - Nie sadzę, żeby był aż tak strachliwy, a ja tak przerażająca. .. Tym niemniej cała sprawa rozstrzygnęła się już w kwietniu, a dyrektor Igor Michalski wspominał mi, że Szymon Mysłakowski od kilku lat zapowiadał mu, że chciałby przejść do innego teatru. I to nie dlatego, że Kalisz się mu nie podoba, czy że było mu tu źle, bo było mu tu z pewnością wspaniale - i dlatego zresztą chce tu wracać. Jednak w tym zawodzie to naturalne, że chce się zmieniać miejsca, by ciągle się rozwijać.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaprosiliśmy na kawę

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Kalisza nr 30/23-07-14

Autor:

Rozmawiała Agnieszka Burchacka

Data:

29.07.2014