EN

24.07.2014 Wersja do druku

Zawodziłam jak Villas, a słów było za dużo, jak u Demarczyk

- Zaśpiewałam ponad trzysta poważnych koncertów. A cztery płyty, to faktycznie nie za dużo - mówi ALICJA WĘGORZEWSKA o swojej pierwszej, popowej płycie "I Colori Dell'Amore".

- Jak to się stało, że ma Pani na swym koncie mnóstwo występów w różnych częściach świata, a tylko cztery płyty? - Zaśpiewałam ponad trzysta poważnych koncertów. A cztery płyty, to faktycznie nie za dużo. - Ale są wśród nich takie, jak ścieżka dźwiękowa do filmu "Wiedźmin". - Stworzył ją Grzegorz Ciechowski. Kiedy się poznaliśmy, obiecał mi: "Ala, napiszę ci piękne piosenki. I nie będzie to muzyka do windy". Ale okazało się, że miał sztywne daty, więc odłożył ten pomysł na później. Kiedy realizowaliśmy razem "Wiedźmina", zrozumiałam, że to właściwa osoba do napisania dla mnie materiału, ponieważ ma ogromną wrażliwość i nieodkryte przestrzenie w sobie. Po premierze filmu powiedział: "To zabieramy się do pracy". Plany przerwała śmierć Grzegorza. Potem spotkałam się z muzykami Republiki, którzy próbowali pociągnąć projekt, ale ostatecznie nie doszło to do skutku. Zajęłam się koncertowaniem i zapomniałam

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zawodziłam jak Villas, a słów było za dużo, jak u Demarczyk

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Paweł Gzyl

Data:

24.07.2014