Dziesięciu tancerzy i choreografów, którzy zmienili świat tańca i zawładnęli zbiorową wyobraźnią - o książce Jacka Marczyńskiego "Dziesięciu tańczących facetów", pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
W poczcie tancerzy, który zdaniem Jacka Marczyńskiego odmienili świat tańca, jest tylko jeden Polak - Wacław Niżyński. Jego choreografie "Popołudnia Fauna" i "Święta wiosny" wywołały skandal, który - jak dotąd - nie pokrył pył czasu. Ciągle odżywają, inspirując kolejne pokolenia choreografów. A rekonstrukcja choreografii Niżyńskiego po stu latach, jest nadal atrakcyjna. Jacek Marczyński z grona wybitnych tancerzy i choreografów wybrał tylko dziesięciu: Wacława Niżyńskiego, George Balanchine'a, Maurice Bejarta, Johna Cranko, Rudiego van Dantziga, Johna Neumeiera, Jiry Kyliana, Borisa Ejfmana, Matsa Eka i Williama Forsythe'a. Każdy z nich reprezentuje inny styl tańca, inne pokolenie, narodowość... To, co ich łączy, to sukces, jaki osiągnęli. Trzech z tych facetów tańczących zaznaczyło swoją obecność w Poznaniu jako choreografowie. Mats Ek, syn legendarnej Birgit Cullberg, zrealizował w Polskim Teatrze Tańca w 1994 roku znakomity balet "Pó