EN

22.11.2005 Wersja do druku

Zakończyły się XXXIX Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

O pokazach XXXIX Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora pisze Agnieszka Kimbar w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Międzynarodowe Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora to przede wszystkim nieprzerwany korowód postaci, czar opowiadanych historii i niezobowiązująca, przychylna atmosfera. 39. WROSTJA mogą poszczycić się pełną widownią na niemal wszystkich spektaklach. I tylko momentami miałam wrażenie, że każdego dnia siedzę w towarzystwie tych samych ludzi, stałych bywalców organizowanego od niemal 40 lat festiwalu. Młodzi miłośnicy teatru byli w mniejszości i głównie oni spontanicznie reagowali na to, co się działo na scenie. Swoje zadowolenie i dezaprobatę wyrażali nie tylko podczas spektakli, ale i w czasie wieczornych paneli dyskusyjnych prowadzonych jako "Echa dnia" przez Krzysztofa Kucharskiego i Tomasza Miłkowskiego. Najgorętsze dyskusje wzbudziło inauguracyjne przedstawienie "Belfer" Wojciecha Pszoniaka, które wielu rozczarowało. Spektakl dopracowany był ze "szwajcarską precyzją", niestety, artyście nie udało się uniknąć dłużyzn. Mimo to a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zakończyły się XXXIX Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 271

Autor:

Agnieszka Kimbar

Data:

22.11.2005

Realizacje repertuarowe
Festiwale