EN

15.07.2014 Wersja do druku

Festiwal Feta wędruje po mieście

XVIII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych Feta w Gdańsku. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

XVIII festiwal Feta pokazał gdańszczanom leżącą w centrum, a słabo przez nich znaną, część miasta Gdyby na przykład Kroos w 85 minucie strzelił w światło bramki i niedzielny mecz Argentyna - Niemcy skończył się w normalnym czasie, być może na finałowym spektaklu XVIII Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych Feta pojawiłoby się więcej widzów. Ale i tak gromadka oglądająca spektakl "Czas Matek" [na zdjęciu] Teatru Ósmego Dnia była nadspodziewanie liczna, mimo godziny konkurującej z finałem mundialu. Feta ma swoją wierną i wypróbowana publiczność. To wszak już osiemnasty festiwal. "Czas Matek" okazał się jednym z ciekawszych artystycznych wydarzeń tegorocznej Fety. Spektakl, złożony z efektownych wizyjnych obrazów, splata w jedną opowieść dwa przeciwstawne wątki: kobiet, które ofiarnie służą życiu, i tego wszystkiego, co się życiu sprzeciwia: przemocy, śmierci, zła. Raz jedno, raz drugie bierze w historii g

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Festiwal Feta wędruje po mieście

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 162

Autor:

Jarosław Zalesiński

Data:

15.07.2014

Realizacje repertuarowe
Festiwale