Pod gołym niebem, pod gwiazdami - "Kwartet" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego będzie można zobaczyć 12 i 13 lipca na dziedzińcu kamienicy przy ul. Hożej 50 w Warszawie.
Wspaniały, inteligentny, dowcipny teatr, jakiego wciąż nam mało. "Kwartet..." to jedna z tych sztuk, w której świetni aktorzy próbują odpowiedzieć na pytania fundamentalne: o istotę teatru, bycia aktorem i istotę sztuki w ogóle. Każdy z kolejnych spektakli jest inny, bowiem aktorzy zostawiają sobie duży margines na zabawę z publicznością, na improwizację. Cały smak tkwi w tym, iż tekst i zarysowana sytuacja dramatyczna są zaledwie partyturą dla improwizujących artystów. Tekst Bogusława Schaeffera ma bowiem to do siebie, że można go ciąć i przestawiać do woli, i dzieje się to bez uszczerbku dla całości. Na tym polega geniusz twórcy, który buduje swoje dzieło z samodzielnych części, dając ogromną swobodę aktorowi i przez to czyni go współautorem. Znakomite aktorstwo, atmosfera "półprywatności", zmienność konwencji, zaskakujące widza niespodzianki - w efekcie oryginalne, dowcipne widowisko, co wieczór inne. Spektakle grane 12 i 13