EN

22.01.1990 Wersja do druku

Baron Żurawiecki

Kto lubi operetkę albo ucie­czkę od codzienności w świat pięknych hrabin i Cyganek, uwodzicielskich ba­ronów czy dziarskiego czardasza, pewnie nie raz wybierze się doGliwic. Operetka Śląska po ponad 20 latach ponownie wprowadziła na swą scenę "Hrabinę Maricę" Emmericha Kalmana. Znów niosą się stąd arcypopularne melodie: "Gdzie mieszka miłość?", "Siostro ma", "Ach, jedź do Varasdin" czy "Graj, Cyganie!". W niespełna cztery tygodnie, w trybie nagłego zastępstwa tę pre­mierę reżysersko przygotował Hen­ryk Konwiński. Ogrom braw i kwiatów zebrał zasłużenie za spek­takl z wyraźną, dynamiczną linią dramaturgiczną, bardzo czysty w scenicznej formie i wierności ga­tunkowi, uwypuklający, gdzie trzeba, humor i - co znamienne dla reżyserskiej sztuki H. Konwińskiego - zwiewny, pełen poezji gdzie się da, gdzie rozbrzmiewają naj­piękniejsze fragmenty muzyki. Wiele pomogli w tym realizatorzy światła. Takiego wsparcia H. Konwiński, także autor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baron Żurawiecki

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 5

Autor:

Marek Skocza

Data:

22.01.1990

Realizacje repertuarowe