EN

20.03.1996 Wersja do druku

Sarny w natarciu

Próby trwają od wielu tygodni. Z solistami, orkiestrą, chórem i ze scenografią też. Bo ma być na scenie Polska lat 50. Z lodówką, kuchnią, stołem i pokojem w roli głównej.

Cała opera stanęła na głowie. Były listy, pisma, monity, żeby napędzić jak najwięcej pienię­dzy. Na wysokości zadania sta­nęły Wydział Kultury Urzędu Wojewódzkiego, Sejmik Samo­rządowy, dorzuciło nagrodę Mi­nisterstwo Kultury, bo zgłoszo­no dzieło do konkursu na sztukę współczesną. Włączyło się w przedsięwzięcie Radio Kato­wice i drobni sponsorzy, który uznali że gra warta jest świecz­ki. Na deskach Opery Śląskiej w Bytomiu wre właśnie praca nad nową operą Lecha Mąjewskiego "Pokój saren". Tym razem ma być to dzieło autobiograficzne w ma­riażu z poezją własnego autorstwa, sprzed wielu, wielu lat. Katowiczanin, Lech Majewski - prozaik, re­żyser filmowy i teatralny, który od 1981 roku pracuje na Zachodzie, jest również kompozytorem muzy­ki, wespół z Józefem Skrzekiem. Spektakl ma - w myśl zamierzeń - wywołać w widzu przeżycia bliskie uczestnictwu w seansie hip­notycznym. Zobaczymy, czy się uda, bo premiera już 31 mar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sarny w natarciu

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 57

Autor:

goc

Data:

20.03.1996

Realizacje repertuarowe