EN

28.02.1996 Wersja do druku

Narodziny opery

To będzie albo wielkie dzieło, al­bo wielka klapa. Na tym etapie trudno coś przewidzieć - mówią artyści Opery Śląskiej w Bytomiu. Od kilku tygodni trwają tam próby do nowej opery "Pokój saren".

Autorem jest Lech Majewski - reży­ser, poeta, malarz i producent filmo­wy. Od 1981 roku pracuje na Zacho­dzie m.in. w Hollywood w studiu Davida Lyncha. Ostatnio zaczął też reży­serować opery. W Warszawie na wy­reżyserowaną przez niego na początku tego sezonu "Carmen" w Teatrze Wielkim do dziś bilety kupuje się u "koników". "Pokój saren" ma być operą autobio­graficzną. Premiera odbędzie się 31 marca. Próby jednak w niczym nie przypominają normalnej operowej pracy. Zwykle najpierw wywiesza się listę z rozkładem prób, potem są lekcje indy­widualne, następnie ćwiczenie z piani­stą, wreszcie próby zespołowe. Usta­wiane są scena po scenie. Na ostatnie próby przychodzi orkiestra. Tak, lub bardzo podobnie, reżyseruje się opery od wieków. Tym razem chór, orkiestra i soliści niemal od początku spotykają się na estradzie. W dodatku opera wciąż się tworzy, niektóre partie nadal są zmie­niane, są i takie, które do tej pory nie powstały!

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Narodziny opery

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Katowicach nr 50

Autor:

Bogumiła Mika

Data:

28.02.1996

Realizacje repertuarowe