EN

1.10.1999 Wersja do druku

Miłość ulotna jak motyl

Historia Butterfly mogłaby się zdarzyć i dzisiaj. Ładna uboga dziewczyna spo­tyka zamożnego mężczyznę. On zauroczony jej urodą żeni się z nią, lecz wkrótce odchodzi. Butterfly pozostaje ocze­kiwanie. Ale wraz z nią na powrót ojca czeka syn, owoc poślubnej no­cy. Między Butterfly a ukochanym dojdzie do dramatycznego spotkania. Co z niego wyniknie, wiedzą miłośnicy napisanej blisko sto lat temu opery Giacoma Pucciniego. Mariusz Treliński nie chciał robić japońskiej cepelii. Wraz ze scenografem Borisem F. Kudliczką stworzył widowisko niezwykłej urody, w którym muzyka (znakomite prowadzenie orkiestry przez Enrique Diemecke), soliści (świetne obydwie obsady Butterfly: Izabella Kłosińska i Tatiana Zacharczuk) i scenografia tworzą pomysło­wą całość. Przy pomocy prostych środków plastycznych, m.in. gry świat­ła i cienia, inscenizatorzy uzyskali niezwykłe efekty. Na scenie "płyną" ło­dzie wypełnione gejszami, "przybija" okręt. Ważna jest te

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość ulotna jak motyl

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl nr 10

Autor:

Aleksandra Szarłat

Data:

01.10.1999

Realizacje repertuarowe