EN

30.05.2014 Wersja do druku

"Pożar w Burdelu" o polskiej transformacji

Rewia osiągnięć, cudów gospodarczych, ale też kryminalna intryga: porwanie jednego z ważniejszych światowych polityków. Tak zapowiada się kolejny odcinek "Pożaru w burdelu" przygotowany na rocznicę pierwszych wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r.

Kabaretowy cykl satyrycznie portretuje Warszawę, panią prezydent, mieszkańców i wydarzenia, którymi żyje miasto. Spektakl "Herosi transformacji" powstał w ramach festiwalu "Wyłącz system" organizowanego z okazji rocznicy pierwszych wolnych wyborów 4 czerwca. Od soboty można go oglądać w Teatrze WARSzawy (szczegóły: wylaczsystem.pl). A 7 czerwca zostanie pokazany na pikniku "Gazety Co jest Grane" w Królikarni. ROZMOWA Z Maxem Łubieńskim, scenarzystą, Michałem Walczakiem, scenarzystą i reżyserem "Pożaru w burdelu". Izabela Szymańska: Ile lat mieliście w 1989 roku? Max Łubieński: Ja 18. Urodziłem się 1 sierpnia, więc mimo że bardzo cieszyły mnie zmiany i interesowała polityka, była dla mnie niedostępna, nie mogłem jeszcze głosować. To jest mój historyczny kompleks. A z sytuacji bliżej życia pamiętam, że mój kolega z podwórka o przezwisku "Patyk" zaczął sprowadzać jedzenie z Niemiec i sprzedawał je na bazarze na Ochocie. Na przyjęciach

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Pożar w Burdelu" o polskiej transformacji

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 124

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

30.05.2014

Wątki tematyczne