EN

25.04.1993 Wersja do druku

Klasyka polska

Już po czwartym z dziewięciu konkursowych przedstawień można wróżyć, że jury festiwalu opolskiego będzie w nie lada kłopocie. Konfrontacje zorganizowano pokonując przemożne - przede wszystkim finansowe - trudności. Pieniędzy na nagrody udało się zebrać niewiele, a tymczasem liczba poważnych kandydatów z każdym dniem rośnie. Festiwal inaugurowało "Wyzwolenie" w reż. Macieja Prusa. Na pustą, całkowicie odartą z dekoracji scenę, jako pierwszy wkroczył Reżyser. Przypomniał fragmenty Wielkiej Improwizacji czyniąc celowo znaczącą omyłkę: "Cierpię i KOCHAM KATUSZE". Tak zaczął się spektakl o Polsce współczesnej, Polsce kabotyńskiej pozy, w jakiej aktorzy zastygali na znak Reżysera. Polsce patriotycznego kostiumu, który - wydobyty z teatralnego kufra, przeobrażał podrzędnych komediantów w bohaterów narodowego dramatu. Polsce opanowanej przez groźnych wysłanników ciemności, co posłuszni rozkazom Geniusza, przemocą pętali jego ofiary w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klasyka polska

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta Wyborcza" Nr 96

Autor:

Wanda Zwinogrodzka

Data:

25.04.1993