Rozwieszone w mieście plakaty, kontrastową kolorystyką i kubistyczną kompozycją wyraźnie nawiązujące do stylu art deco, ukazują kobietę niezależną i nowoczesną: powłóczyste spojrzenie, zmysłowe usta, cyklistówka i ręka w pomarańczowej rękawicy na kierownicy luksusowego samochodu pędzącego nocą, wśród wielkomiejskich wieżowców. W połowie lat dwudziestych, na zamówienie niemieckiego magazynu "Die Dame", którego okładka miała przedstawiać wizerunek kobiety wolnej i wyzwolonej, Tamara de Łempicka namalowała swój autoportret w zielonym bugatti. Piękna i utalentowana, potrafiła sprostać wymogom epoki zarówno w życiu (tyleż ekscentrycznym, co szalonym i pracowitym), jak i w sztuce. Malowała - przeważnie portrety - na zamówienie możnych i sławnych ludzi swego czasu, od książąt krwi poczynając po gwiazdy Hollywoodu. Po latach jej płótna, przedstawiające w pomodernistycznej manierze ciała i twarze niepospolitych modeli, uz
Tytuł oryginalny
Kobieta w zielonym Bugatti
Źródło:
Materiał nadesłany
Twórczość nr 12