EN

15.11.2005 Wersja do druku

Grzech w dziurze

"Sędziowie" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze łd [Łukasz Drewniak] w Przekroju.

Kolejna próba Anny Augustynowicz odnalezienia u Wyspiańskiego formy ascetycznej, odartej z rodzajowości, czasu i miejsca. Lubelscy "Sędziowie" dzieją się w czarnej dziurze za ramą pustego blejtramu. Kilka pięknych obrazów, jeden fenomenalny pomysł (Joas grany przez milczące dziecko i synkopującą monologi skrzypaczkę Marię Wieczorek), dużo niekonsekwencji (ślady gwary u niektórych bohaterów). Oraz grzech fundamentalny - melodramatyczne ujęcie roli Samuela przez Henryka Sobiecharta, burzące wyjściowy zamysł inscenizacyjny.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Grzech w dziurze

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 46/09.11

Autor:

łd [Łukasz Drewniak]

Data:

15.11.2005

Realizacje repertuarowe