"Wojna i pokój" Lwa Tołstoja to jedna z tych kilku powieści, które bez względu na szerokość geograficzną, czy epokę w jakiej żyją jej czytelnicy pozostanie na zawsze ukochaną powieścią milionów ludzi. Przystosowywanie takiej powieści do sceny, czy ekranu to sprawa trudna, wręcz niebezpieczna. Wyobrażenie, jakie stworzył sobie czytelnik nie zawsze pokrywa się z tym, jakie pokazują widzowi. Stąd przy takiej konfrontacji o rozczarowanie tak bardzo łatwo. Inscenizatorzy niemieccy "Wojny i pokoju", wśród których znajduje się tak zasłużony człowiek teatru jak Erwin Piscator, zdawali sobie w całej pełni sprawę z tych niebezpieczeństw. Wyrazem tego jest postać Narratora przez nich wprowadzona, którą sam Piscator określił w jednym ze swych artykułów jako postać, kontrolującą temat epicki na scenie. Wyrazem tego jest świadome pominięcie wielu wątków fabularnych powieści celem jak największego uproszczenia akcji dramatycznej. Przy takie
Tytuł oryginalny
Wielkie brawo!
Źródło:
Materiał nadesłany
Data:
29.06.1957