EN

19.05.2014 Wersja do druku

Strip-tease na cmentarzu, czyli "Ciąg" w Malarni

"Ciąg" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

"Ciąg" Michała Buszewicza w reżyserii Eweliny Marciniak podzielił widzów na entuzjastów i gorących przeciwników takiego teatru... Chodzenie do teatru bywa dziwnym doświadczeniem - przekonałam się o tym w piątek podczas prapremiery sztuki Michała Buszewicza "Ciąg" w Teatrze Wybrzeże. Nieoczekiwanie znalazłam się z wielką Biblią na kolanach, a moim fotelem miotał po scenie aktor. Wiedziałam, że zamierzeniem reżyser Eweliny Marciniak jest, aby widzowie nie czuli się zbyt komfortowo. Dlatego postacie zaczepiały widzów, nieoczekiwanie ktoś kładł się za plecami publiczności, aktorka żądała, aby ją obrażano, po salonie wędrował Królik żywcem z "Alicji w Krainie Czarów" - mistrz ceremonii, czyli Kataklizm (w tej roli Katarzyna Figura). Było nieco dziwnie. Scenograf Katarzyna Borkowska zaprojektowała idylliczny, kolorowy salon z sofkami i fotelami. Wchodzimy, rozsiadamy się spokojnie i... rozpoczynamy jazdę bez trzymanki. Zdarzyć się może ws

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Strip-tease na cmentarzu, czyli "Ciąg" w Malarni

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 114

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

19.05.2014

Realizacje repertuarowe