EN

9.06.1998 Wersja do druku

Czary jednej nocy

Piękny wieczór podarowali wi­dzom panowie Kilianowie: syn Jarosław, który przedstawienie wyreżyserował, i ojciec Adam, który wypełnił scenę przedmio­tami rzadkiej urody. Jeden zręcznie pokierował aktorami, drugi uczynił "Sen nocy letniej" widowiskiem klarownym i przejrzystym pod względem plastycznym. Wystawiony przez nich w Teatrze Polskim spektakl jeszcze raz po­twierdził znaną prawdę, że warto grać Szekspira: publiczność go lu­bi, a i aktorzy mają szansę pokaza­nia swoich możliwości. Dyrektor Łapicki dał taką możliwość mło­dzieży, która skrzętnie ją wykorzy­stała. "Sen" i z domieszką dyskretnego eroty­zmu, głównie dzięki paniom z dru­żyny Tytanii, królowej elfów. Gorczyczka, Pajęczynka, Groszek i Ciemka miały do pokazania nie tylko dobre głosy... Sen utkany z wyobraźni Szekspi­ra, wzbogacony zaskakującą wy­obraźnią plastyczną Adama Kiliana, zyskał wiele dzięki innemu poecie, Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu. J

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czary jednej nocy

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski

Autor:

bach

Data:

09.06.1998

Realizacje repertuarowe