EN

14.01.1962 Wersja do druku

Misterium Dejmka

Ludzie kochający dobry teatr pojedźcie czym prę­dzej do Łodzi nie zważając na złą porę roku i niewygody podróży. Przeko­nacie się, że bardziej mę­czące było odsiadywanie warszaw­skich premier w minionym sezonie, kiedy patrząc na sławne dzieła re­nomowanych autorów na próżno sta­raliście się zgadnąć, w jakim celu powołano je z martwych i co one miały wyrazić. Niech was to nie zniechęca, że niewielu zapewne sły­szało o niejakim Mikołaju z Wilkowiecka, który był kaznodzieją kra­kowskim i zakonnikiem częstochow­skim, prowincjałem zakonu i przeo­rem w Rzymie, a ponadto, jak twierdzą badacze, autorem (lub tyl­ko "redaktorem") szesnastowiecznego misterium pt. "Historya o chwa­lebnym zmartwychwstaniu Pań­skim", uchodzącego sprawiedliwie za jeden z najwdzięczniejszych zabyt­ków staropolskiego dramatu. Piękności w nim zaprawdę nie­mało, językowych i teatralnych, w mowie i zachowaniu się postaci, w sytuacjach scenicznych i didaska�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Misterium Dejmka

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Kultura nr 2

Autor:

Maria Czanerle

Data:

14.01.1962