EN

6.05.1956 Wersja do druku

Poezja i współczesność

I "Nad Kapuletich i Montekich domem Spłukane deszczem, poruszone gromem" - ...niebo popielate, szorstkie jak kamień, na którym zgasły już ostatnie rumieńce zachodu. Nieme i nieporuszone - rozciąga się w głę­bi i w górze, jak wyniosłe tło dla tragedii, która ma się tu rozegrać. Właśnie na scenie brzmi "song" wyśpiewywany przez zapowiada­czy o nienawiści dwóch rodów i o nierozerwalnej więzi, jaka połą­czyła dwoje ludzi ponad przepaś­cią tego nonsensownego konfliktu. Głębia sceny jest jeszcze pusta. Pu­ste są dwa gotyckie okienka w wieżyczce płaskiej jak wycinanka z tektury. Pomost biegnący po grzbiecie lekkiej arkady - w głę­bi podnosi się w górę i zakańcza tragicznym urwiskiem. Jeszcze na przodzie sceny gwar i ożywienie werońskiej ulicy, potem: szczęk oręża, zgiełk bezrozumnej zwady, a już w głębi tego kamiennego nie­ba czai się zapowiedź dramatu. Za­raz rozpocznie się właściwa "par­tia" "Romea i Julii". Wielkość tego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poezja i współczesność

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziś i Jutro nr 18

Autor:

Konrad Eberhardt

Data:

06.05.1956

Realizacje repertuarowe