Zaczynali od muzycznych happeningów i zadym, dziś są szanowanymi twórcami muzyki teatralnej. Właśnie wydali swój pierwszy studyjny krążek. Koncertowa premiera "Majaków" w najbliższy czwartek w Teatrze Muzycznym Capitol.

Kormorany pojawiły się w połowie lat 80., ich koncerty to były raczej nielegalne happeningi w tak dziwnych miejscach, jak bunkry, schrony czy dachy. Skład był bardzo zmienny, a pierwsze utwory, jakie w ogóle wykonali, to były kolędy z obscenicznymi tekstami. Tak przynajmniej głosi wrocławska urban legend. Pod koniec lat 80. rozpoczęli współpracę z teatrami, m.in. z Kliniką Lalek z Wolimierza, a w 1993 roku z reżyserem Piotrem Cieplakiem. Od tego czasu stali się specjalistami od muzyki teatralnej, część z niej zamieścili na albumach "La musica teatrale" i "La musica teatrale 2". Wydali też koncertowe "Teraz" i "Miasto". "Majaki" to ich pierwszy studyjny krążek. Na płytę składa się siedem utworów wymyślonych jako wybitnie koncertowa, pełna improwizacji całość, której najlepiej słuchać w ciemnościach. Po raz pierwszy we Wrocławiu Jacek "Tuńczyk" Fedorowicz, Piotr "Blusmen" Jankowski, Krzysztof "Konik" Konieczny i Artur "Gaja" Krawczy