EN

24.01.1997 Wersja do druku

Trudny poród Kawalera

Niewiele dowiedzieli się dzienni­karze na środowej konferencji o najbliższej premierze. Realizatorzy byli wyjątkowo tajemniczy.

Wybitny włoski reżyser i scenograf (za­wsze robi scenografię do swych przed­stawień) Pier Luigi Pizzi realizuje spek­takl w Teatrze Narodowym po raz pier­wszy. "Kawalera" wystawił 26 paździer­nika zeszłego roku na inaugurację sezo­nu w Teatro Carlo Felice w Genui. - Wolałem na początek współpracy z Polską przyjechać z przedstawieniem gotowym - mówi reżyser. - Jednak bę­dzie to spektakl nieco inny od genueń­skiego - w Warszawie są inne warunki. Np. scena obrotowa, którą wykorzystu­ję, jest tu większa, musiałem więc zna­leźć inne rozwiązanie. Pizzi odwiedził Warszawę po raz pier­wszy w zeszłym roku, by zapoznać się z możliwościami technicznymi i pro­dukcyjnymi teatru. Ostatecznie zdecy­dował, że dekoracje zostaną wyprodu­kowane we Włoszech. To drugie zetknięcie się tego reżysera z twórczością operową Richarda Strau­ssa. Parę lat temu reżyserował "Salome" we Włoszech, a potem w Japonii pod ba­tutą wielkiego Seiji Ozawy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trudny poród Kawalera

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Nr 20

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

24.01.1997

Realizacje repertuarowe