EN

9.03.1997 Wersja do druku

Kawałek srebrnej róży

...za to całkiem spory. Wręczyli go nam 26 stycznia w warszawskim Teat­rze Narodowym Jacek Kasprzyk oraz Pier Luigi Pizzi, włoski reżyser o usta­lonej renomie. Opera Ryszarda Straussa "Der Rosenkavalier", znana u nas pod tytułem "Kawaler srebrnej róży" (lub "Kawaler z różą") pojawiła się w repertuarze warszawskiej sceny po raz pierwszy od trzydziestu pięciu lat. Od 1962 roku stołeczni widzowie mo­gli zetknąć się z nią tylko raz, podczas gościnnych występów berlińskiej Staatsoper w końcu lat siedemdziesią­tych. Jeśli przy okazji obecnej premie­ry wynikła w kuluarach na poły po­ważna dyskusja, czy warto dziś wys­tawiać dzieło, które dla wielu stanowi dowód sprzeniewierzenia się przez Straussa ideałom modernizmu, to bardzo dobrze. Utwór wzbudzający tego rodzaju emocje po przeszło osiemdzie­sięciu latach od premiery pozostaje dziełem żywym, niezależnie od przypi­sanego mu kontekstu. Wysmakowany estetyzm języka muzycznego wymaga wrażliwo�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kawałek srebrnej róży

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 5

Autor:

LECH KOZIŃSKI

Data:

09.03.1997

Realizacje repertuarowe