W najbliższą niedzielę w Teatrze Narodowym odbędzie się kolejna w tym sezonie premiera operowa.
Tym razem w Sali Moniuszki wybitny włoski inscenizator, reżyser, scenograf i kostiumolog Pier Luiggi Pizzi wraz z odpowiedzialnym za stronę muzyczną Jackiem Kaspszykiem zaprezentują "Kawalera srebrnej róży" Ryszarda Straussa. Spektakl został przygotowany w koprodukcji z Teatro Carlo Felice w Genui. Warszawski Teatr Narodowy jest znakomicie wyposażony technicznie - powiedział Pier Luiggi Pizzi. To, że "Der Rosenkavalier" zrobiony został dwa miesiące temu w Genui, daje nam możliwość zmiany pewnych szczegółów, naniesienia poprawek. Już fakt, że adaptuje się spektakl na inną scenę, stwarza konieczność pewnych zmian. Nie ukrywam, że będzie to nieco inna opera niż ta, którą można było oglądać w Genui. Inne są możliwości techniczne, inna jest obsada. Jak dotąd wszystko idzie dobrze. Jedynym problemem jest brak czasu. Tego typu, szalenie trudna muzycznie opera, wymagałaby opracowywania po kolei każdej frazy. Na pytanie o współpracę z polskimi śp