EN

23.04.2014 Wersja do druku

Cienie. Eurydyka mówi

. Eurydyko? Hop, hop Eurydyko? Cisza. . Organiczne manekiny zamknięte w pudełku z luster weneckich. Oglądam zoo na wybiegu. Te zwierzęta na łapach mają łyżwy. One też widzą tylko swoje odbicie. Mimo wszystko mają w sobie dużo z człowieka. . Eurydyko? Hop, hop Eurydyko? Cisza. . Grupowy detoks. Zbiorowa detoksykacja brudów. Autorka modowego bloga mówi. Autorka modowego bloga krztusi się swoimi słowami. Autorka modowego bloga dławi się ubraniami. . W plastikowym worku leży ciało. Ciało rozpina zamek. Nagie ciało od wewnątrz rozpina zamek. . Fluorescencyjne rajstopy mogą bezkarnie nosić tylko dzieci. Lub martwi. Im wolno wszystko. Wolno im też nie chcieć. . Eurydyko? Hop, hop Eurydyko? Cisza. . Dzieci chcą więcej niż mogą dostać. Stadium chcenia. Czego chcesz? Ubrań! Rozrywki! Czystości! Prawdziwej miłości! . Czego nie chcesz? Ciebie. Ciebie tu nie chcę. . Eurydyko?

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Frida Gertz

Data:

23.04.2014